Teraz plusy
Samo posiadanie nowego domu to jeden wielki plus, żałować mogę, że nie podjęłam tej decyzji parę lat wcześniej.
Decyzje, co do których nie byłam do końca przekonana, a jednak są na in +:
1) Likwidacja balkonów na górze i "skrócenie" drzwi balkonowych do formatu okien - uznałam, że mamy taras i ogród, a dużo się naczytałam, że balkony to kłopot (kafle lubią odpadać, przecieki, mosti termiczne itp.) i można trochę zaoszczędzić np. na balustradach.
Dodatkowo zyskałam w - jakby nie patrzeć - małych pokojach trochę miejsca "pod oknami".
2) Ogrzewanie podłogowe również na górze - póki co nie mam większych problemów alergicznych niż zazwyczaj o tej porze roku.
3) pompa ciepłej wody - super się sprawuje
4) kafle szkliwione - bardzo dobry wybór, możnaby tylko odkurzać ;)))
5) oczywiście KOMINEK z rozprowadzeniem ciepła - super sprawa
6) czarna skóra na kanapie i krzesłach - lubię jasne, kolory ale z powodu psa uznałam, że biały lub ecru odpadają - wiadomo też się brudzi ale przecieram wilgotną szmatką i nie ma stresu, że brud wchodzi w "pory" - pewnie wchodzi ale nie widać hehehe